Roberto Ferrari z Lampre-Merida zajął wczoraj 5. miejsce w finiszu z grupy w 5. etapie Tour de France (Cagnes-Sur-Mer do Marsylia, 228,5 km). Po raz pierwszy w tegorocznej Wielkiej Pętli zwyciężył Mark Cavendish. Przemysław  Niemiec ukończył etap w czołowej grupie i bez strat, liderem wyścigu pozostaje Simon Gerrans.


fot. BettiniPhoto

Kolarz Lampre-Merida w końcowym sprincie uległ jedynie takim asom, jak Cavendish, Boasson Hagen, Sagan i Greipel. – Jestem szczęśliwy, szczególnie dlatego, że 15 km przed metą wziąłem udział w kraksie i byłem zmuszony gonić grupę – powiedział Roberto Ferrari. – Dzięki moim kolegom mogłem dołączyć do peletonu i przed sprintem znalazłem się w czołowej grupie. Nie byłem w pierwszej linii, bo nie dałem rady wyprzedził Greipela, ale gdy rozpoczął się finisz, udało mi się odzyskać pozycje – dodał sprinter Lampre-Merida.
 
Obejrzyj najciekawsze fragmenty 5. etapu Tour de France:


Wyniki 5. etapu Tour de France
1. Cavendish 5 godz. 31' 51"
2. Boasson Hagen m.t.
3. Sagan m.t.
4. Greipel m.t.
5. Ferrari m.t.

Klasyfikacja generalna wyścigu po 5. etapie
1. Gerrans 18 godz. 19' 15"
2. Impey m.t.
3. Albasini m.t.
4. Kwiatkowski 1"
23. Cunego 25"
24. Niemiec m.t.
25. Serpa m.t.