Legendarna Gunn-Rita Dahle Flesjaa zajęła 2. miejsce w finale MTB w Bad Salzdetfurth. – Skoro jestem w stanie nadal jeździć tak jak dzisiaj, nie widzę powodów, by kończyć karierę – powiedziała zawodniczka Multivan Merida Biking Teamu. W wyścigu mężczyzn w Niemczech 6. był Jose Antonio Hermida.


fot. Armin M. Kustenbruck/EGO-Promotion

Multivan Merida Biking Team zwieńczył swój sezon startem w finale MTB Bundesligi. Wyścig w Bad Salzdetfurth wśród mężczyzn i kobiet był wymagający zarówno ze względu na trasę, jak i obsadę. Gunn-Rita Dahle Flesjaa od razu po starcie odjechała z trzema zawodniczkami reszcie stawki. Gdy wysokiego tempa nie wytrzymały Maja Włoszczowska i Blaza Klemencic, doświadczona Norweżka jechała na czele razem z Jolandą Neff, która zdobyła w tym roku kryształową kulę Pucharu Świata XC. Szwajcarka przyspieszyła jednak w połowie wyścigu i zostawiła Dahle-Flesję w tyle. Zawodniczka ekipy Meridy musiała bronić drugiego miejsca tym bardziej, że upadła na jednym ze zjazdów. Osiągnęła ten cel i dotarła na metę za Jolandą Neff, trzecie miejsce zajęła Maja Włoszczowska. – Przynajmniej jechałam dzisiaj na swoim zwykłym poziomie, inaczej niż na mistrzostwach świata [Dahle Flesjaa była w Hafjell 9. – red.]. Skoro jestem w stanie nadal jeździć tak jak dzisiaj, nie widzę powodu, by kończyć karierę – powiedziała na mecie.


fot. EGO-Promotion, Andreas Dobslaff

Wśród mężczyzn najlepiej z Multivan Merida Biking Teamu spisał się Jose Antonio Hermida, mimo że Hiszpan zachorował tuż po mistrzostwach świata i w Bad Salzdetfurth nie mógł utrzymać tempa narzuconego przez najlepszych krótko po starcie. – Przesuwałem się do przodu pozycja po pozycji, ale nie byłem w stanie walczyć o zwycięstwo. Przed następnym sezonem muszę zmienić swoje plany treningowe, by być szybszym od razu po starcie – powiedział Hermida, który zajął w Niemczech 6. miejsce. 7. w wyścigu był jego kolega z grupy, Rudi van Houts.