Przejdź na nową stronę

AKTUALNOŚCI

2014-06-23

Rui Costa wygrał Tour de Suisse po raz trzeci z rzędu!

Mistrz świata Rui Costa zapisał się w historii wyścigu dookoła Szwajcarii, zwyciężając w nim po raz trzeci z rzędu. Kolarz Lampre-Merida zapewnił sobie triumf na ostatnim królewskim etapie Tour de Suisse, który wygrał w pięknym stylu.


fot. BettiniPhoto

– Co za wspaniały dzień, zwycięstwo etapowe i w klasyfikacji generalnej, nie mogłem wymarzyć sobie lepszego zakończenia wyścigu – powiedział Rui Costa. – Jeszcze nikt nie wygrał Tour de Suisse trzy razy z rzędu, jestem dumny z tego sukcesu, który smakuje nawet lepiej w tęczowej koszulce – dodał. To pierwsze zwycięstwo mistrza świata z Lampre-Merida w tym sezonie, wcześniej sześć razy zajmował on drugie miejsce, m.in. w Volta ao Algarve i Paryż-Nicea.
 
Na sukces w Szwajcarii Portugalczyk zapracował przez dziewięć dni wyścigu, podczas którego z etapu na etap prezentował coraz wyższą formę. Wykorzystał ją m.in. podczas 7. etapu z jazdą indywidualną na czas (24,7 km). Wykręcił na nim trzeci czas, tracąc 28” do mistrza świata w tej specjalności – Tony’ego Martina – oraz 6” do Toma Dumoulina. Z pomocą pomalowanej w portugalskie barwy narodowe Meridy Warp TT (Rui Costa jest mistrzem kraju w jeździe na czas) Costa zostawił w pokonanym polu m.in. Fabiana Cancellarę (13” straty do Portugalczyka) i Cadela Evansa (48”). Świetny wynik w „czasówce” pozwolił awansować mistrzowi świata na trzecie miejsce w „generalce”.


fot. BettiniPhoto

Przed ósmym etapem Rui Costa tracił on do lidera Toyny'ego Martina 1’ 5”. Nie zniwelował tej straty na przedostatnim etapie wyścigu. Na finałowym podjeździe zameldował się razem z Martinem, przed ostatnim etapem awansował jednak na drugą pozycję w kl. generalnej wyścigu. Mistrz świata nie chciał zadowolić się kolejnym drugim miejscem w sezonie i rozstrzygnął wyścig na swoją korzyść na ostatnim królewskim etapie zmagań w Szwajcarii (Martigny-Saas Fee, 156,5 km). Nie czekał z atakiem na końcowy podjazd i rozpoczął swoją akcję 40 km przed metą (podjazd do Escholi). Towarzyszyło mu dwóch mocnych rywali – Mathias Frank i Bauke Mollema. Tony Martin nie był w stanie odpowiedzieć na tempo czołowej trójki. 3 km przed metą zaatakował Franke, jednak kontratak Rui Costy był bezbłędny. Zawodnik Lampre-Merida uzyskał nad rywalami bezpieczną przewagę i finiszował 14” przed Mollemą, 24” po Coście dotarł na metę Franke. – To świetny wynik dla mnie i dla drużyny. Dziękuję moim kolegom, całemu sztabowi Lampre-Merida, sponsorom i wszystkim portugalskim kibicom, którzy wspierali mnie na szwajcarskich drogach – podsumował mistrz świata.


fot. BettiniPhoto

Tour de Suisse był zwycięskim debiutem nowego roweru mistrza świata, Meridy Reacto KOM (od „king of the mountains” – król gór). To specjalna odchudzona wersja modelu Reacto Evo, która waży 6,8 kg, czyli dokładnie tyle, ile wynosi limit UCI dotyczący minimalnej wagi roweru. W przygotowanym z myślą o Tour de France sprzęcie zastosowano wiele rozwiązań, które obniżyły wagę roweru z 7,25 kg. Jak pokazał wyścig dookoła Szwajcarii, różnica 450 gramów ma duże znaczenie w walce w górach.


fot. BettiniPhoto

Dopełnieniem udanego Tour de Suisse było dla Lampre-Merida etapowe zwycięstwo Sachy Modolo na 5. odcinku wyścigu. Włoski sprinter finiszował przed Peterem Saganem i Johnem Degenkolbem i wygrał po raz 7. w sezonie.


fot. BettiinPhoto

Obejrzyj video z popisem Rui Costy na ostatnich decydujących kilometrach wyścigu:



Wyniki 9. etapu Tour de Suisse

1. Rui Costa 4 godz. 13' 14"
2. Mollema 14"
3. Franke 24"
4. Morabito 47"
5. Zaugg m.t.
9. Dumoulin 2' 18"
15. Martin m.t.
24. Valls 3' 19

Klasyfikacja generalna Tour de Suisse 2014

1. Rui Costa 33 godz. 8' 35"
2. Franke 33"
3. Mollema 50"
4. Martin 1' 13"
5. Dumoulin 2' 4"
14. Valls 5' 27"
37. Serpa 23' 48"