Przejdź na nową stronę

AKTUALNOŚCI

2018-10-05

Przemysław Niemiec kończy karierę

Przemysław Niemiec, jeden z najlepszych polskich kolarzy ostatnich dekad, postanowił zakończyć sportową karierę. Jego ostatnim wyścigiem będzie nadchodzący Tour of Turkey. Największe sukcesy Niemiec osiągnął na rowerach Merida. 


fot. BettiniPhoto

"Życia nie mierzy się ilością wykręconych kilometrów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach" - pisze Przemysław Niemiec, zapowiadając zakończenie swojej zawodowej kariery sportowej. Kolarz z Pisarzowic i jego kibice przeżyli wiele takich chwil. Dla Meridy powodem do dumy jest to, że największe sukcesy osiągnął on, startując w barwach grupy Lampre-Merida. Zwycięstwo na królewskim etapie Vuelta a Espana czy 6. miejsce w kl. generalnej Giro d'Italia mówią same za siebie.

Przez cztery sezony Przemysław Niemiec nie tylko ścigał się na rowerach Merida, ale był także ambasadorem marki w Polsce. Cały zespół Merida Polska dziękuje mu za świetną współpracę, wiele niezapomnianych chwil i życzy wszystkiego dobrego poza wyścigowymi trasami. Trzymamy kciuki także za udane pożegnanie Przemka z zawodowym peletonem podczas nadchodzącego wyścigu Tour of Tourkey i zachęcamy do zapoznania się z jego listem, w którym ogłosił w ostatnich dniach swoją decyzję.


"»Życia nie mierzy się ilością wykręconych kilometrów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach».
 
To będzie ostatni taki wyścig, ostatnie takie emocje i ostatnia zacięta walka w zawodowym peletonie. Właśnie przygotowuję się do wyścigu, do którego zawsze miałem sentyment - Tour of Turkey 2018. Ostatnio wygrałem tu etap, był to jeden z wyścigów, który prowadził przez dwa kontynenty. Przez 3 dni byłem też liderem tego wyścigu, wygrałem też klasyfikację górską.


fot. Tour of Turkey
 
Z pewnością najbliższy start będzie jeszcze bardziej szczególny. Tour of Turkey 2018 będzie bowiem moim ostatnim startem w zawodowym peletonie World Tour jestem pewien, że zapamiętam go na zawsze.
 
Kolarstwo to nie tylko wspaniała przygoda, pokonywanie samego siebie, sportowa rywalizacja. To wszystko poparte jest ciężka pracą i zaangażowaniem.
 
Dziś, kiedy podjąłem decyzję o zakończeniu kariery, nie żałuję żadnego z ponad 600 tysięcy przejechanych kilometrów. Dziękuję wszystkim tym, którzy pomogli mi na każdym etapie mojej kariery i byli przy mnie w chwilach szczęśliwych zwycięstw i w czasie kiedy trasa wyścigu nie zawsze była dla mnie łaskawa.


fot. BettiniPhoto
 
Dziękuję trenerom, których dane mi było spotkać na mojej kolarskiej drodze. Szczególne podziękowania kieruję w stronę mojego pierwszego trenera Piotra Karkoszki, który rozpoczął moją przygodę z rowerem. Dziękuje wszystkim współpracownikom z klubów kolarskich, których byłem zawodnikiem: Amore & Vitae, Miche, Lampre, UAE Team Emirates. Podziękowania dla Giuseppe Saronni, rodzinie Galbusera, Ivano Fanini, MERIDA POLSKA oraz wszystkim obecnym i byłym dyrektorom sportowym.
 
Słowa podziękowania kieruję również w stronę moich sportowych rywali za niezwykłą atmosferę oraz przestrzeganie zasad fair play w peletonie.


fot. BettiniPhoto
 
Dziękuję kibicom, którzy wiernie wspierali mnie na każdym etapie mojej kariery. Szczególnie chciałbym podziękować tym najwierniejszym – Żonie Beacie, dzieciom, moim rodzicom oraz wszystkim bliskim, którzy znosili czas rozłąki i zawsze towarzyszyli mi w kolarskich emocjach. Teraz czas na kolejny etap w moim życiu!".
Czytaj także
Największe sukcesy Przemka Niemca w Lampre-Merida
Merida dziękuje Przemysławowi Niemcowi