Roberto Ferrari z Lampre-Merida zajął 5. miejsce w finiszu z peletonu w 12. etapie Tour de France (Fougères-Tours, 218 km). Najlepszym sprinterem był po raz kolejny Marcel Kittel. Przemysław Niemiec ukończył etap bez strat, w czołowej grupie.


fot. BetiniPhoto

Bardzo aktywny w 12. etapie był inny kolarz Lampre-Merida, Manuele Mori. Razem z czterema innymi zawodnikami znalazł się w ucieczce dnia. Mimo silnego czołowego wiatru miała ona maksymalną przewagę 9', jednak grupy sprinterów rozpoczęły pościg, który skasował ucieczkę 15 km przed metą.

Wtedy nadszedł czas na końcowy sprint. Kraksa z prawej strony peletonu rozerwała grupę (wziął w niej udział Cimolai z Lampre-Merida), nie przeszkodziło to jednak w zwycięstwie Kittelowi. 5. miejsce zajął Roberto Ferrari z Lampre-Merida, wyprzedzony tylko przez niemieckiego sprintera, Cavendisha, Sagana i Kristoffa.

- Średnia prędkość przez cały dzień była wysoka i odczuwałem już nieco zmęczenie w końcówce. W każdym razie chciałem uzyskać dobry rezultat i udało mi się. Szkoda, że Cimolai wziął udział w kraksie, mógł dać mi dobre wsparcie - powiedział sprinter Lampre-Merida. Etap w czołowej grupie ukończył Przemysław Niemiec.

Wyniki 12. etapu Tour de France
1. Kittel 4 godz. 49' 49"
2. Cavendish m.t.
3. Sagan m.t.
4. Kristoff m.t.
5. Ferrari m.t.

Klasyfikacja generalna wyścigu po 12. etapie
1. Froome 47 godz. 19' 13"
2. Valverde 3' 25"
3. Mollema 3' 37"
4. Contador 3' 54"
22. Serpa 12' 16"