Wyścigiem Santos Tour Down Under (21-26 stycznia) rozpocznie swój sezon grupa Lampre-Merida. 19 stycznia poprzedzi go kryterium People Chice’s Classic rozgrywane na ulicach Adelajdy. Włoska ekipa wystartuje w Australii w mocnym składzie, z Diego Ulissim i Roberto Ferrarim na czele.


fot. BettiniPhoto

Bruno Vicino, dyrektor sportowy Lampre-Merida, będzie dowodził w Australii następującymi kolarzami: Matteo Bono, Davide Cimolai, Roberto Ferrari, Manuele Mori, Rafael Valls Ferri, Diego Ulissi i Luca Wackermann. – Cimolai i Ferrari będą naszymi kluczowymi zawodnikami w sprintach, wiem, że mieli dobry okres przygotowawczy i mogą walczyć o dobre wyniki – mówi Vicino. – Interesująco będzie sprawdzić, jak rywalizuje Ulissi, u boku którego Mori, Bono i Wackermann także będą mogli się starać o dobry rezultat. Miło będzie nam przywitać Vallsa w jego pierwszym wyścigu w barwach Lampre-Merida – dodaje.
 
Grupa Przemysława Niemca duże nadzieje wiąże w nadchodzącym sezonie z Diego Ulissim, który w 2013 roku zwyciężał 6 razy. – Jestem bardzo podekscytowany wyścigiem w Australii, to będzie mój pierwszy udział w Tour Down Under i postaram się wykorzystać tę szansę. Sporo podróżowałem w trakcie mojej kariery, ale australijskie wyzwanie to dla mnie nowy bodziec – mówi Ulissi. Przyznaje, że Tour Down Under odbędzie się w bardzo wczesnej fazie sezonu, co może utrudnić kolarzom starania o czołowe pozycje. – Oczywiście nie będę jednak hamował, jeśli pojawi się szansa na walkę o dobry rezultat – dodaje. – Tour Down Under to bardzo interesujący wyścig, biorąc pod uwagę trasę i możliwość jazdy w wysokich temperaturach dla poprawy kondycji. Lampre-Merida może odpowiednio rywalizować, zacznijmy więc dobrze sezon w Australii.