Louis Meintjes z grupy Lampre-Merida nie przestaje zachwycać na Tour de France. Na ciężkim alpejskim 19. etapie wyścigu zajął 4. miejsce i awansował w kl. generalnej Wielkiej Pętli na 8. pozycję (7’ 02” straty do lidera Froome’a). Nagrodę najwaleczniejszego kolarza etapu otrzymał Rui Costa, który przez wiele kilometrów walczył o wygraną.


fot. BettiniPhoto

19. etap Tour de France (Albertville-Saint Gervais Mont Blanc, 146 km) był emocjonującym widowiskiem. Jednymi z bohaterów walki na alpejskich podjazdach byli Louis Meintjes i Rui Costa z grupy Lampre-Merida. Pierwszy z nich świetnie poradził sobie w zmaganiach z faworytami wyścigu i zajął 4. miejsce, z kolei mistrz świata z 2013 r. przez wiele kilometrów zawzięcie dążył do zwycięstwa. W początkowej fazie wyścigu znalazł się on w ucieczce 19 zawodników, których maksymalna przewaga nad peletonem sięgnęła 5’. Po zdobyciu szczytu Montee de Bisanne (96,5 km, kat. HC, 12,4 km, 8,2%) Rui Costa i Pierre Rolland zaatakowali, jednak niewiele później kraksa Rollanda na jednym z mokrych zakrętów sprawiła, że Portugalczyk z Lampre-Merida samotnie mknął w kierunku mety.


fot. BettiniPhoto

W pościg za nim ruszył Romain Bardet, który dogonił Costę na ostatnim podjeździe Le Bettex (kat. 1, 9,8 km, 8%). Z czasem Portugalczykowi zabrakło sił, by utrzymywać tempo Bardeta, który wygrał etap z przewagą 23” nad Joaquimem Rodriguezem, z takim samym czasem finiszował 3. Alejandro Valverde oraz 4 Louis Meintjes. Rui Costa zajął wczoraj 15. miejsce (strata 1’ 17”) i otrzymał nagrodę dla najwaleczniejszego zawodnika etapu.


fot. BettiniPhoto

– Wspólnie z ekipą ustaliliśmy, że zaatakuję w początkowej fazie etapu, żeby uprzedzić walkę faworytów w klasyfikacji generalnej – powiedział Rui Costa. – Czuję, że mam za sobą dobrą jazdę, moje nogi dobrze mnie wspomagały, niestety Rolland miał kraksę, gdy znajdowaliśmy się w dwójkę na czele wyścigu, mogłem otrzymać od niego cenne wsparcie na odcinku między dwoma ostatnimi podjazdami – dodał kolarz Lampre-Merida. Przyznał, że w końcówce zabrakło mu sił z powodu długiej jazdy w ucieczce i nie był w stanie dać zmiany Bardetowi na finałowym podjeździe. – Był dzisiaj bardzo mocny i zasłużył na zwycięstwo, podobnie jak Meintjes zasługuje na wielkie gratulacje z powodu swoich świetnych wyników w wyścigu – powiedział mistrz świata z 2013 r. – Nie wygrałem w tym wyścigu żadnego etapu, mimo że moja forma jest dobra. Dzisiaj otrzymałem nagrodę dla najwaleczniejszego, to nagroda za wysiłek, który podejmowałem podczas tego Touru, atakując na niemal każdym wymagającym etapie – dodał.


fot. BettiniPhoto

W cieniu walki głównych faworytów wyścigu znakomicie spisuje się Louis Meintjes z Lampre-Merida. Ostatni tydzień wyścigu rozpoczynał on na 12. miejscu w kl. generalnej, po wczorajszym etapie jest w niej już 8. Wczoraj znakomicie radził sobie na podjazdach i mokrych zjazdach, na których upadek zaliczyli m.in. Chris Froome i Vincenzo Nibali. Na mecie zameldował się w pierwszej grupce pościgowej, wyprzedzając m.in. Froome’a czy Quintanę.


fot. BettiniPhoto

Urodzony w Pretorii Meintjes jest bliski historycznego wyniku, którym byłoby pierwsze miejsce kolarza z Afryki w pierwszej „10” Tour de France. – Jestem zadowolony, moja forma jest niezmiennie dobra. Dzisiaj dobrze kręciłem na podjazdach, a także na wymagających zjazdach. Każdego dnia staram się jechać jak najlepiej, polegając na moich nogach, które wspierają mnie imponująco – powiedział Meintjes.
 
Wyniki 19. etapu Tour de France
1. Bardet 4 godz. 14' 08"
2. Rodriguez 23"
3. Valverde m.t.
4. Meintjes m.t.
5. Quintana 26"
6. Aru 28"
7. Martin m.t.
8. Poels 36"
9. Froome m.t.
10. Porte 53"
15. Rui Costa 1' 17"
 
Kl. generalna wyścigu po 19. etapie
1. Froome 82 godz. 10' 37"
2. Bardet 4' 11"
3. Quintana 4' 27"
4. Yates 4' 42"
5. Porte 5' 17"
6. Aru 6' 00"
7. Valverde 6' 20"
8. Meintjes 7' 02"
9. Martin 7' 10"
10. Mollema 7' 42"