– Moja forma jest lepsza niż myślałem – powiedział Vincenzo Nibali po imponującym zwycięstwie na 3. etapie Vuelta a Espana. Pierwszy górski sprawdzian na tegorocznej Vuelcie zakończył się triumfem lidera Bahrain-Merida w finałowym sprincie faworytów wyścigu. Po tej wygranej „Rekin z Mesyny” zajmuje w kl. generalnej 5. miejsce i traci tylko 10” do lidera Chrisa Frooome’a.
 

fot. BettiniPhoto

„Rekin z Mesyny” był wczoraj wyjątkowo głodny zwycięstwa. Już na 3. etapie Vuelta a Espana (Prades-Andorra La Vella, 158,5 km) przyszło mu rywalizować w pierwszej poważnej rozgrywce faworytów wyścigu. Na trasie znajdowały się trzy premie górskie, w tym ostatnia 7 km przed metą (Alto de la Comella, 4,3 km, śr. nachylenie 8,6%). Przed ostatnim podjazdem czołowa grupa liczyła ok. 50 zawodników. Gdy rozpoczęła się wspinaczka, niezwykle mocne tempo narzuciła grupa Sky. Jej selekcji nie wytrzymało wielu uznanych kolarzy, m.in. Alberto Contador czy Rafał Majka.


fot. BettiniPhoto

Gdy na czele pozostało zaledwie trzynastu zawodników, kilometr przed końcem podjazdu zaatakował Chris Froome. Jego tempo wytrzymał jedynie Esteban Chaves, który razem z liderem Sky rozpoczął zjazdy do mety. 4 km przed „kreską” dołączyli do nich Romain Bardet i Fabio Aru. Gdy wydawało się, że sprawa zwycięstwa rozstrzygnie się między czwórką zawodników, niespełna kilometr przed metą do czołowej grupki dołączyło jeszcze pięciu kolarzy, m.in. Vincenzo Nibali. Uprzedził on rywali w końcowym sprincie i wcześnie zaatakował po zwycięstwo. Zaprezentował imponującą moc, nie dał szans swoim rywalom i pewnie triumfował, wykonując na mecie gest imitujący płetwę rekina. Wygrana pozwoliła liderowi Bahrain-Merida przesunąć się na 5. miejsce w kl. generalnej Vuelty. Traci w niej zaledwie 10” do nowego lidera wyścigu, Chrisa Froome’a.

Obejrzyj ostatni kiloemtr wyścigu i popis Nibalego w końcowym sprincie

– Nie planowałem takiego zakończenia etapu, po prostu walczyłem i chciałem sprawdzić, do czego mnie to doprowadzi. Przyjemnie jest wiedzieć, że moja forma jest lepsza niż myślałem. Dobrze radziłem sobie w Tour de Pologne, który poprzedził udany obóz treningowy, ale nie sądziłem, że będę teraz aż w takiej formie – przyznał na mecie „Rekin z Mesyny”. Zwycięstwo zadedykował całej grupie Bahrain-Merida, szczególnie Javierovi Moreno, który z powodu kraksy na 2. etapie musiał wycofać się z wyścigu. – To dla nas duża strata – powiedział Nibali. Podkreślił on, że wygrana kosztowała go sporo wysiłku. – To dopiero trzeci dzień wyścigu. Nie było więc łatwo mierzyć się z podjazdami i wygrać taki etap w końcowym sprincie. Miałem trochę problemów na ostatnim podjeździe, na którym rywale utrzymywali wysokie tempo. Zostałem z tyłu i musiałem na zjeździe odrabiać straty do czołowej grupki i próbować swojej szansy, by wygrać – tłumaczył. – Wiedziałem, że muszę wrócić na czoło wyścigu, żeby liczyć się w klasyfikacji generalnej – dodał.


fot. BettiniPhoto

Z dużym uznaniem wypowiedział się o jeździe swojego podopiecznego Paolo Slongo, dyrektor sportowy grupy Meridy. – Powiedzieliśmy mu z samochodu, żeby spróbował swoich sił w finale, a jego fantazja i klasa zrobiły resztę – docenił jazdę Nibalego w Andorze. – Wiedziałem, że będzie trudno wygrać ze względu na bardzo szybkich kolarzy, z którymi musiałem walczyć, a także wymagający etap i wysoką temperaturę – podkreślił lider Bahrain-Merida. Podziękował on za wsparcie Joaquimowi „Purito” Rodriguezowi, ambasadorowi i doradcy ekipy Meridy, który od lat mieszka w Andorze. Udzielił on „Rekinowi z Mesyny” wielu cennych wskazówek na temat podjazdów 3. etapu. – Znałem je z wcześniejszych wyścigów, ale Purito zapewnił mi ogromną pomoc – przyznał Nibali. Triumf pozwolił mu objąć prowadzenie w kl. punktowej wyścigu i przesunąć się na dobrą pozycję w kl. generalnej. Zachowuje on jednak chłodną głowę i nie zachłystuje się wygraną. – Do Madrytu jeszcze daleka droga. Nie ma jednego etapu, który będzie szczególnie niebezpieczny, wszystkie takie będą.

"Rekin z Mesyny" w akcji - obejrzyj gest Nibalego na mecie

Wyniki 3. etapu Vuelta a Espana
1. Vincenzo Nibali, Bahrain-Merida, 4:01:22
2. David de la Cruz, Quick-Step Floors
3. Christopher Froome, Team Sky
4. Romain Bardet, AG2R La Mondiale
5. Johan Esteban Chaves Rubio, Orica-Scott
6. Fabio Aru, Astana Pro Team
7. Nicolas Roche, BMC Racing Team
8. Tejay van Garderen, BMC Racing Team
9. Domenico Pozzovivo, AG2R La Mondiale
10. Michael Woods, Cannondale-Drapac, 00:25
 
Klasyfikacja generalna wyścigu po 3. etapie
1. Christopher Froome, Team Sky, 8:53:44
2. David de la Cruz, Quick-Step Floors, 00:02
3. Nicolas Roche, BMC Racing Team
4. Tejay van Garderen, BMC Racing Team
5. Vincenzo Nibali, Bahrain-Merida, 00:10
6. Johan Esteban Chaves Rubio, Orica-Scott, 00:11
7. Fabio Aru, Astana Pro Team, 00:38
8. Adam Yates, Orica-Scott, 00:39
9. Domenico Pozzovivo, AG2R La Mondiale, 00:43
10. Romain Bardet, AG2R La Mondiale, 00:48

Czytaj także
Nibali gotowy na Vuelta a Espana
Vincenzo Nibali 3. w Giro d'Italia [video]
Nibali wygrał królewski etap Giro d'Italia [video]
Vincenzo Nibali - Samotny Rekin [sylwetka]
Vincenzo Nibali w tunelu aerodynamicznym [video]
Vincenzo Nibali: rowery Merida przypadły mi do gustu