Przejdź na nową stronę

AKTUALNOŚCI

2019-01-08

Nowy sezon Bahrain-Merida, Nibali chce historycznego sukcesu

Grupa Bahrain-Merida rozpoczyna swój trzeci sezon z nowym składem i nowymi nadziejami. Wspólnie z nowym partnerem McLarenem mierzy wysoko, czego wyrazem jest plan Vincenzo Nibalego, który chce wygrać Giro d'Italia i Tour de France.


fot. BettiniPhoto

Apetyt rośnie w miarę jedzenia. W swoim trzecim sezonie grupa Bahrain-Merida chce osiągnąć jeszcze większe sukcesy niż dotychczas. Ciągły rozwój grupy pozwala wierzyć, że najlepsze jest dopiero przed nią. W swoim pierwszym sezonie 2017 ekipa odniosła 12 zwycięstw, kończąc sezon wspaniałym triumfem Vincenzo Nibalego w Il Lombardia. Debiutancki rok przyniósł także Nibalemu miejsce na podium Giro d’Italia i Vuelta a Espana, pierwsze w historii podia wielkiego touru wywalczone na rowerach Merida.


fot. BettiniPhoto

W swoim drugim sezonie ekipa Meridy wygrała aż 26 razy. Jednym z najpiękniejszych kolarskich zwycięstw w ubiegłym roku był solowy triumf Nibalego w monumencie Mediolan-San Remo. Wiele razy swoją coraz większą klasę potwierdzał Matej Mohoric, którego łupem padł najdłuższy etap Giro d’Italia, a następnie etapówki Binck Bank Tour oraz Deutschland Tour.


fot. BettiniPhoto

W minionym sezonie nie brakowało też gorzkich chwil. Najbardziej bolesną z nich był wypadek z udziałem Vincenzo Nibalego w jego najważniejszym starcie sezonu, podczas Tour de France. Z powodu kolizji z kibicem na Alpe d’Huez musiał wycofać się z wyścigu, gdy wciąż mógł powalczyć w nim co najmniej o podium. Mimo straty lidera kolarze Bahrain-Merida dzielnie walczyli do końca wyścigu, pięć razy zajmując na jego etapach 2. miejsce. Z powodu kontuzji Nibali nie był w stanie przygotować się odpowiednio do mistrzostw świata, jednak jego postawa w październikowej Il Lombardii pokazuje, że wciąż stać go na walkę o najwyższe cele. Zajął wtedy 2. miejsce, przyczyniając się do 7. pozycji grupy Bahrain-Merida w klasyfikacji drużynowej UCI na koniec sezonu 2018.


fot. BettiniPhoto

W rozpoczynającym się sezonie grupa Meridy chce wejść na nowy etap rozwoju. Ma w tym pomóc współpraca z McLarenem, który został ważnym partnerem ekipy. – Żeby sięgać w sporcie po mistrzostwo, musisz mieć odpowiedni pomysł, zawodników, ekipę i technologię. Myślę, że mamy to wszystko wspólnie z grupą Bahrain-Merida. Będziemy pracować razem, by zapewnić zintegrowane podejście i jak najlepiej wykorzystać każdy element zespołu – mówi Duncan Bradley z McLarena. Z nowym partnerem ekipa Nibalego chce się z czasem stać najlepszą grupą w zawodowym peletonie.


fot. BettiniPhoto

W sukcesach mają pomóc także poważne wzmocnienia składu Bahrain-Merida. Listę transferów otwiera Rohan Dennis, aktualny mistrz świata w jeździe indywidualnej na czas, zwycięzca etapowy m.in. Giro d’Italia, Tour de France i Vuelta a Espana. Nowym nabytkiem grupy jest także Dylan Teuns, który ma na swoim koncie m.in. wygraną w Tour de Pologne 2017 i podium ważnych klasyków, jak Il Lombardia i Walońska Strzała.

Sporo dobrego powinien dać ekipie Meridy również Damiano Caruso, który kończył Giro d’Italia i Vuelta a Espana w pierwszej „10” i będzie ważnym pomocnikiem Nibalego. Siłę sprinterskiego ognia wzmocnili w Bahrain-Merida Phil Bauhaus i Marcel Sieberg, a swoim talentem mogą błysnąć młodzi Andrea Garosio i Stephen Williams.


fot. Sportful

Najważniejszą postacią Bahrain-Merida pozostaje Vincenzo Nibali. Po wyleczeniu złamanego kręgu wrócił on już do pełnego reżimu treningowego, w sezonie 2019 chce wrócić do wielkich zwycięstw. Jego osiągnięcia mogą imponować. Ma na swoim koncie 51 zwycięstw, jest jednym z zaledwie siedmiu kolarzy w historii, którzy wygrali wszystkie trzy wielkie toury. Pozostali to Jacques Anquetil, Felice Gimondi, Eddy Merckx, Bernard Hinault, Alberto Contador i Chris Froome. Wygrał monument Mediolan-San Remo oraz dwukrotnie Il Lombardia, wciąż chciałby zostać mistrzem świata i zwyciężyć w monumencie Liege-Bastogne-Liege, jednak w tym sezonie najbardziej zależy mu na dublecie Giro d'Italia-Tour de France.


fot. BettiniPhoto

– Postaram się stanąć na starcie Giro w mojej najlepszej formie. Później zobaczymy, ile sił zostanie mi na Tour. Tam również chcę sobie poradzić bardzo dobrze, wystawimy tam bardzo mocny skład – mówi Nibali dla cyclingnews.com. Układ Giro-Tour "Rekin z Mesyny" testował dotąd dwukrotnie. W 2008 r. jako młody zawodnik zajął 11. miejsce w Giro d’Italia i 20. w Tour de France. W sezonie 2016 wygrał w Giro d’Italia i był 30. w Tour de France, traktując “Wielką Pętlę” jako przygotowania do wyścigu olimpijskiego w Rio.

– Giro i Tour to najtrudniejsza kombinacja. Dużo przystępniejsze jest połączenie Giro i Vuelta albo Tour i Vuelta. Postaramy się wyciągnąć wnioski z wcześniejszych doświadczeń, żeby spisać się jak najlepiej, ale wiele będzie zależało od tego, ile energii zostanie zużytej podczas Giro - podkreśla Nibali w rozmowie z cyclingnews.com.


fot.BettiniPhoto

Jedynym zawodnikiem, któremu udało się dotąd wygrać Giro d’Italia i Tour de France w jednym sezonie, był Marco Pantani. Dokonał tego w 1998 roku, gdy ze względu na mistrzostwa świata w piłce nożnej przerwa między tymi wyścigami była o tydzień dłuższa. Podobnie było w ubiegłym sezonie, gdy z dłuższej przerwy próbowali skorzystać Chris Froome i Tom Dumolin. Pierwszy z nich wygrał Giro d’Italia i był 3. w Tour de France, Dumoilin w obu wyścigach zajął 2. miejsce.

Swój sezon Nibali rozpocznie on od hiszpańskiego wyścigu Volta a la Comunitat Valenciana (6-10 lutego). Kolejnym startem będzie dla niego nowy wyścig UAE Tour (25 lutego-2 marca), a później Tirreno-Adriatico (13-19 marca). 23 marca będzie bronił tytułu w monumencie Mediolan-San Remo. W dniach 22-26 kwietnia Nibali będzie się ścigał w Tour of the Alps, a próbą generalną przed Giro d’Italia będzie dla niego Liege-Bastogne-Liege (28 kwietnia).


fot. BettiniPhoto

– Choć wygrał już niemal wszystko, chciałby spróbować powalczyć o taki dublet. Nie chciałby zakończyć kariery bez tej próby – przyznaje w rozmowie z velonews.com Brent Copeland, menedżer grupy Bahrain-Merida. – Myślę, że to ekscytujące, choć wiemy, jak trudne. Wydaje się, że co roku ktoś próbował tego dokonać, ale bezskutecznie. Z tego względu to jeszcze bardziej ekscytujące i ciekawe zadanie – dodaje Copeland.
 
Według wieloletniego trenera Nibalego, Paolo Slongo, krótsza przerwa między Giro i Tourem to korzyść, nie przeszkoda. Tłumaczy to tym, że może to pomóc w utrzymaniu wysokiej formy z pierwszego wyścigu. – Nibalemu podobają się trasy obu wyścigów, a biorąc pod uwagę wiek, w którym się znajduje, to dla niego prawdopodobnie ostatnia taka próba. Wspieramy go w niej – podkreśla Copeland dla velonews.com. – Najpierw jest Giro, więc naturalnie z wszystkich sił spróbujemy go wygrać. Zależy nam, żeby utrzymać formę do Touru [...].


fot. BettiniPhoto

Zwycięstwo w tegorocznym Giro d’Italia będzie osiągnięciem samym w sobie także ze względu na mocną konkurencję. Jak czytamy na velonews.com, start w wyścigu zapowiedzieli Tom Dumolin, Simon Yates, Miguel Angel Lopez, Primoz Roglic, Fabio Aru, Bauke Mollema, Michael Woods, Ilnur Zakarin, Mikel Landa i Egan Bernal.
 
– Z pewnością to będzie ekscytujący wyścig. Zawsze jest czterech-pięciu zawodników, którzy walczą o różową koszulkę, i ktoś, kto niespodziewanie znajdzie formę na Giro. Zawsze możesz też liczyć na Vincenzo, że zrobi coś wyjątkowego.


fot. BettiniPhoto

Pełny skład grupy Bahrain-Merida na sezon 2019: Valerio Agnoli, Yukiya Arashiro, Phil Bauhaus, Grega Bole, Damiano Caruso, Sonny Colbrelli, Ivan Garcia Cortina, Rohan Dennis, Chun Kai Feng, Andrea Garosio, Heinrich Haussler, Kristijan Koren, Matej Mohoric, Antonio Nibali, Vincenzo Nibali, Domen Novak, Mark Padun, Hermann Pernsteiner, Luka Pibernik, Domenico Pozzovivo, Marcel Sieberg, Dylan Teuns, Jan Tratnik, Mei Yin Wang, Stephen Williams.

Czytaj także (kliknij w link poniżej)
Bahrain-Merida przyspiesza. Do grupy dołącza McLaren
Vincenzo Nibali: Samotny Rekin [sylwetka]